Identyfikacja radiowa ułatwi automatyzację przemysłu

1074

Nowa, tańsza technologia RFID pozwoli także na identyfikację przedmiotów i ludzi, np. w sklepach. Technologia RFID służy automatyzacji przemysłu nie tylko poprzez identyfikację towarów, lecz także przez umożliwienie monitorowania i zarządzania procesami produkcyjnymi.

Ten typ komunikacji znalazł już powszechne zastosowanie w handlu, hotelarstwie, zabezpieczeniach pomieszczeń czy przemyśle. Znajdziemy go między innymi w zabezpieczeniach sklepowych towarów przed kradzieżą, systemach elektronicznej ewidencji czasu pracy czy kartach magnetycznych umożliwiających otwarcie drzwi w firmie lub hotelowym pokoju. Przyszłością są znaczniki RFID bez kontrolerów, których znacznie mniejszy koszt pozwoli na implementację w wielu różnych dziedzinach, jak np. sklepy detaliczne.

– RFID jest jedną z ważniejszych technologii związanych z komunikacją i identyfikacją w przemyśle. Technologię możemy stosować zamiennie z kodami kreskowymi, ale jest to komunikacja o wiele bardziej zaawansowana, bo jest to komunikacja dwustronna. W przypadku kodów kreskowych mamy tylko odczyt raz już zapisanej informacji, w przypadku RFID może być to odczyt i zapis, możemy zmieniać te dane, wykasowywać, zastępować nowymi informacjami. Jest to swoisty pendrive dla przemysłu, czyli jesteśmy w stanie te informacje wymiennie, dwukierunkowo, w czasie rzeczywistym – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Grzegorz Banakiewicz, menedżer ds. rozwoju w firmie Balluff, zajmującej się automatyzacją fabryk.

Technologia RFID (ang. Radio Frequency Identification) polega na wykorzystaniu fal radiowych do identyfikacji osób i przedmiotów. Działa to w ten sposób, że do przedmiotów przyczepia się specjalne znaczniki z wbudowaną anteną nadawczo-odbiorczą i układem elektronicznym, na którym są zakodowane dane. Z drugiej strony systemu komunikacji znajduje się czytnik z anteną. Początki tej technologii znajdziemy w wykrywaczach metalu z lat 40. ubiegłego wieku. Jej dalszy rozwój przypadł na lata 60., kiedy to w sklepach pojawiły się pierwsze oparte na komunikacji radiowej systemy antykradzieżowe. Obecnie powszechnie stosuje się ją w różnego rodzaju kartach identyfikacyjnych, np. w hotelach zamiast kluczy, w klubach i obiektach sportowych czy w firmach, gdzie możemy przydzielić danej osobie dostęp do infrastruktury lub pomieszczeń.

– W przemyśle ta technologia znajduje różne zastosowania, począwszy od identyfikacji w trakcie różnego rodzaju czynności montażowych, która pozwala nie tylko zidentyfikować, lecz także śledzić produkt. Możemy technologię użyć również do monitorowania i zatwierdzania kolejnych operacji, czyli jeżeli operacja jest wykonana prawidłowo, robimy zapis, dopuszczamy do kolejnego etapu produkcji. Jeżeli zależy nam na tym, żeby np. wybrać odpowiednie narzędzie do odpowiedniego procesu, mogą być zapisane i dopuszczone tylko te narzędzia z odpowiednią referencją – wymienia Grzegorz Banakiewicz.

RFID znajdzie zastosowanie jednak nie tylko w przemyśle. Rozwój internetu rzeczy pozwoli tej technologii na zupełnie nową gamę zastosowań. Znaczniki RFID można umieścić niemal wszędzie – w różnego rodzaju urządzeniach IoT, ale również np. w koszulkach, co pozwoli oznaczyć przybyłych np. na konferencję uczestników. Dzięki temu organizator konferencji będzie dokładnie wiedział, kto w niej uczestniczy. RFID może znaleźć zastosowanie wszędzie, gdzie wymagana jest identyfikacja – zarówno przedmiotów, jak i ludzi.

Największą barierą przy wprowadzaniu technologii radiowej identyfikacji na rynek jest jej koszt. Tradycyjny tag RFID, używany np. w kartach magnetycznych, kosztuje ok. 10 centów. To stosunkowo dużo, jeśli ma być wykorzystywany np. w sklepach, gdzie niejednokrotnie otagowany towar będzie tańszy od samego znacznika. Odpowiedzią mają być tagi RFID, które nie wymagają użycia mikrokontrolera w nadajniku. Ich koszt maleje do 1 centa, ponieważ tagi mogą być w całości drukowane na drukarkach RFID. To zaś otwiera pole do zastosowania technologii w wielu innych niż przemysł, dziedzinach, jak np. sklepy detaliczne czy logistyka.

SBB Cargo wdraża infrastrukturę RFID dla ponad 10 tys. wagonów towarowych i pasażerskich, a także całej szwajcarskiej sieci kolejowej, w celu optymalizacji procesów logistycznych. Kirschenhofer Maschinenbau wykorzystuje automatyczną identyfikację narzędzi do produkcji katalizatorów ciężarówek. W ten sposób do każdego zadania używane są odpowiednie narzędzia. Airbus z kolei korzysta z rozwiązania RFID w wewnętrznym zestawie kabinowym modelu A380, do automatycznego sprawdzania urządzeń testowych.

Z raportu opracowanego przez IDTechEx wynika, że szacunkowa wartość światowego rynku RFID w 2017 roku wyniosła 11,2 mld dol. Do 2022 roku rynek ten ma osiągnąć wartość 14,9 mld dol. W 2017 roku na rynek mogło trafić ponad 18 mld tagów RFID.

Według Technavio rynek tagów RFID bez kontrolerów będzie się rozwijał w najbliższych latach w tempie 27 proc. średniorocznie.

Źródło: Newseria