¾ studentów kierunków inżynierskich uważa, że elastyczność i otwartość na nowe technologie to klucz do sukcesu w ich zawodzie, ale mniej niż połowa zdobywa na studiach podstawową wiedzę z zakresu sztucznej inteligencji. W Polsce to osoby z wyższym wykształceniem najczęściej w pracy spotykają się z AI. Czy uczelnie są gotowe, aby sprostać tym wyzwaniom?
Sztuczna inteligencja w coraz większym stopniu wpływa na rynek pracy, w tym na zawody wymagające wysokich kwalifikacji. Zgodnie z danymi z raportu „AI na polskim rynku pracy”, przygotowanym przez Polski Instytut Ekonomiczny, AI dotknie w szczególności zawody wykonywane przez osoby z wyższym wykształceniem. Już teraz połowa z nich spotyka się ze sztuczną inteligencją przynajmniej raz w miesiącu. To częściej niż pracownicy z wykształceniem średnim, zawodowym i podstawowym.
Jednocześnie w czołówce zawodów z największą ekspozycją na AI są inżynierowie – zajęli 11. miejsce na 938 możliwych. Przyszli inżynierowie – filary Przemysłu 4.0 – powinni więc jak najwcześniej uczyć się pracy z AI. Tymczasem, jak wynika z raportu firmy ABB „Inżynierowie 4.0”, ci studenci kierunków technicznych, którzy uważają, że zdobywają na studiach podstawową wiedzę na temat technologii sztucznej inteligencji, są w mniejszości.
Przyszli inżynierowie chcą innowacji
Jakiego inżyniera potrzebuje dzisiejszy rynek? – Technologicznego humanisty – odpowiada Przemysław Zakrzewski, dyrektor Korporacyjnego Centrum Technologicznego ABB w Krakowie, które blisko współpracuje z kilkoma wiodącymi polskimi uczelniami technicznymi. – W naszym Centrum nauka spotyka się z biznesem. Widzimy, jak wraz z rozwojem sztucznej inteligencji zmienia się rola inżyniera, który nie tylko ma solidną wiedzę techniczną, ale również umiejętność integracji technologii z szerokim kontekstem społecznym i ekonomicznym. Musi być elastyczny, kreatywny i zdolny do pracy w interdyscyplinarnych zespołach – tłumaczy Zakrzewski.
Jak wskazuje raport „Inżynierowie 4.0”, opracowany na podstawie badania wśród 700 studentów polskich uczelni technicznych, przyszli inżynierowie podzielają opinię Przemysława Zakrzewskiego. Dla ponad ¾ respondentów liczy się elastyczność i otwartość na nowe pomysły – nawet bardziej niż cyfrowe kompetencje. Połowa z nich chce też poznać podstawy sztucznej inteligencji. Widać jednak lukę między tym, czego oczekują, a tym, co oferuje im uczelnia. Zaledwie 4 na 10 ankietowanych poznaje w toku nauki podstawy sztucznej inteligencji. Może to być jeden z powodów, dla którego ¼ zapytanych nie jest pewna, czy po ukończeniu studiów będzie gotowa do pracy w realiach Przemysłu 4.0.
– Sztuczna inteligencja mocno wpływa na pracę inżyniera, nie tylko przyspieszając rutynowe procesy, ale przede wszystkim przesuwając punkt ciężkości w stronę kreatywności i strategicznego myślenia – tłumaczy Radosław Dudzik z ABB. – Dzięki algorytmom wykorzystującym uczenie maszynowe, inżynierowie mają teraz dostęp do ogromnej ilości przetworzonych, praktycznych danych, co pozwala im szybciej znajdować optymalne rozwiązania lub przewidywać potencjalne problemy.
Konieczne zmiany?
Studenci wskazali także na największe braki, które dostrzegają w procesie nauczania. Prawie 2/3 badanych ma niewystarczający dostęp do nowoczesnych technologii. Problemem jest też brak odpowiedniej infrastruktury. A tymczasem w zakładach przemysłowych widok inżyniera w goglach VR na głowie i z tabletem w ręku, w którym ma dostęp do najważniejszych danych dotyczących procesów, nie jest już niczym nadzwyczajnym.
Jak wskazuje Dudzik, podejście do sztucznej inteligencji na studiach inżynierskich musi być zniuansowane – Studenci kierunków inżynierskich powinni uczyć się o AI nie tylko od strony technicznej, ale też przez pryzmat jej roli jako „współprojektanta”. Rozwiązania wykorzystujące sztuczną inteligencję coraz częściej działają jako narzędzie wspierające inżynierów w twórczych i analitycznych zadaniach: od automatycznego generowania projektów, po optymalizację procesów. Zrozumienie AI nie oznacza już tylko znajomości algorytmów. Kluczowe jest nauczenie się, kiedy ufać AI, a kiedy podejmować własne decyzje – bo przyszły inżynier to osoba, która nie tylko obsługuje, ale wręcz „współpracuje” z inteligentnymi systemami – podsumowuje ekspert z ABB.
Źródło: ABB
