Po połączeniu dwóch gigantów sektora naftowo-paliwowego na inwestycje trafi 2 mld zł

1144

PERN, regionalny lider logistyki surowcowej, po połączeniu z OLPP, największym w kraju przedsiębiorstwem w obszarze magazynowania paliw płynnych, zapowiada duże inwestycje. W ciągu 4 lat na rozbudowę infrastruktury zbiornikowej, projekty z zakresu automatyzacji procesów przesyłu i magazynowania oraz cyberbezpieczeństwa ma trafić 2 mld zł, z czego 500 mln zł w najbliższym roku. Wszystko to przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego kraju – podkreślają przedstawiciele spółki.

– W strategii opracowanej na 4 lata na inwestycje przeznaczymy 2 mld zł, a w najbliższym roku ok. 500 mln zł po połączeniu dwóch spółek – PERN i OLPP. To przede wszystkim inwestycje związane z rozbudową infrastruktury zbiornikowej. W Gdańsku rozpoczynamy w przyszłym roku inwestycję, ok. 0,5 mln metrów sześciennych dla ropy. Poza infrastrukturą pojemnościową mamy także cały obszar kończenia projektów z zakresu automatyzacji procesów przesyłu i magazynowania oraz cyberbezpieczeństwa – wymienia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Tadeusz Zwierzyński, wiceprezes zarządu PERN.

W sektorze paliwowym planowane jest zwiększenie o 300 tys. mkw. powierzchni magazynowej, z czego 100 tys. w 2018 roku. Obecnie PERN dysponuje 3,5 mln mkw. powierzchni magazynowej na ropę naftową. Grupa kontroluje 66 proc. wszystkich rurociągów paliwowych w Polsce oraz wszystkie rurociągi surowcowe (łącznie 2,5 tys. km długości).

– Realizowane programy inwestycji gonią potrzeby. Chodzi o to, aby zwiększyć pojemności nie tylko dla klientów, których potrzeby są raczej stabilne z punktu widzenia wolumenu, lecz przede wszystkim zabezpieczyć pojemności magazynowe i zdolności przesyłania dla zapasów obowiązkowych oraz potrzeb Agencji Zapasów Materiałowych – mówi Tadeusz Zwierzyński.

Jak podkreśla Tadeusz Zwierzyński, w ten sposób połączenie spółek wpłynie na wzrost bezpieczeństwa energetycznego kraju. Proces od strony formalnej jest na ostatniej prostej.

– Połączenie dwóch spółek, gdzie OLPP jest spółką w 100 proc. zależną od PERN, z punktu widzenia formalnego jest dosyć prostym procesem. W Kodeksie spółek handlowych przewidziane jest połączenie w wersji uproszczonej, w związku z tym wymagane są wszystkie zgody korporacyjne wszystkich organów PERN: zarządu, rady nadzorczej, walnego zgromadzenia, i wszystkich organów OLPP: zarządu, rady nadzorczej, zgromadzenia wspólników. Te wszystkie zgody już mamy – podkreśla Rafał Miland, wiceprezes zarządu PERN.

Zarządy obu firm już od kilku miesięcy prowadziły z pracownikami i związkami zawodowymi otwarty dialog na temat połączenia. Jak przekonuje Rafał Miland, kwestie społeczne były traktowane priorytetowo. Rozmowy miały zniwelować ewentualne niepokoje wśród załogi. W ramach wzajemnych ustaleń pracodawca zobowiązał się do gwarancji zatrudnienia, przekształcenie dodatku za staż pracy w stały dodatek do wynagrodzenia zasadniczego czy włączenie do wynagrodzenia zasadniczego 20 proc. premii regulaminowej. Zwiększono także budżet premiowy. W efekcie rozmów pod koniec września zostało podpisane porozumienie, a związki zawodowe wydały zgodę na zmiany w Zakładowym Układzie Zbiorowym Pracy.

– Analogiczne działania są podejmowane w OLPP. Tam jeszcze porozumienie nie jest zawarte, natomiast jest już wynegocjowane co do najważniejszych założeń. Pozostają jeszcze techniczne kwestie, które omawiamy ze związkami zawodowymi i mamy nadzieję, że w październiku porozumienie zostanie również zawarte w OLPP – zapowiada Rafał Miland.

Połączenie ma wejść w życie 2 stycznia 2018 roku. Po konsolidacji ma powstać jeden, duży podmiot, który będzie w stanie skutecznie konkurować na rynku i realizować duże inwestycje. Przedstawiciele spółki przekonują, że po połączeniu firma będzie się zajmować nie tylko przeładunkiem morskim ropy oraz jej transportem, lecz także magazynowaniem i transportem rurociągowym paliw.

Proces konsolidacji nie powinien być w żaden sposób negatywnie odczuwalny dla klientów. Po połączeniu spółka ma oferować nowe usługi, a klienci przy negocjacjach będą rozmawiać z jednym kontrahentem.

– W sytuacji, gdy mamy dwa odrębne podmioty, z oczywistych względów trzeba się dogadywać z jednym i drugim. Połączona firma PERN będzie mogła zaoferować kompleksową usługę, choć są też klienci, którzy korzystają tylko z jednej z tych dwóch możliwości, tylko z tłoczenia czy magazynowania ropy, czy też magazynowania i obrotu paliwami. Obsłużymy obu tych klientów, mamy nadzieję, że lepiej niż dotychczas – podkreśla Rafał Miland.

Źródło: www.biznes.newseria.pl