Kredytowe zmagania Polaków w dobie pandemii

1041

Trudna sytuacja finansowa zmusiła wielu Polaków do bardziej oszczędnego podejścia do swoich finansów. BIK notuje spadki liczby zapytań o kredyty hipoteczne o 1/4 w porównaniu z rokiem ubiegłym. Okoliczności nie ułatwiają też obostrzenia bankowe i zwiększony odsetek decyzji negatywnych (z ok. 5% do 23%). Wielu zrewidowało plany mieszkaniowe na najbliższy czas i wstrzymuje się z zaciągnięciem kredytu hipotecznego. Inni  myślą o odroczeniu spłat. W jaki sposób negocjować z bankiem, jak poradzić sobie w trudnej sytuacji, czy ciężko jest dostać teraz kredyt hipoteczny?

Dwa tygodnie temu BIK ogłosił spadek liczby wniosków kredytowych. Jak podkreślał prof. nadzw. dr hab. Waldemar Rogowski podczas spotkania Otodom.Live, w ostatnich dwóch tygodniach notowane są jednak niewielkie wzrosty zapytań kredytowych w BIK. – Patrząc na ten sam okres w zeszłym roku, mamy spadek w liczbie zapytań o 1/4 . Więc widzimy wyraźnie, że banki przeszły na konserwatywną politykę kredytową, która charakteryzuje się niższym poziomem dostępności kredytu. Można powiedzieć, że marzec “jechał” jeszcze siłą rozpędu, kwiecień i maj notowane są z 15-20% spadkami w liczbie składanych wniosków kredytowych– dodaje Rogowski.

Jak wynika z wniosków wyciągniętych podczas Otodom.Live, będącego cyklem spotkań z ekspertami, omawiającymi m. in. kondycję branży nieruchomości w dobie pandemii, wpływ mają na to obawy rodaków i restrykcje banków.

Odsetek decyzji negatywnych wzrósł z ok. 5% do 23%. Podwyższenie wkładu własnego (czasem nawet do 35%) to nie jedyny problem. Inny to bardziej konserwatywne jest podejście banków do pewnych źródeł dochodu. Problem mogą mieć jednoosobowe działalności gospodarcze, podobnie jak osoby zatrudnione na zasadzie umów zlecenie i umów o dzieło. Istnieje grupa zawodów wykluczonych z udzielania finansowania hipotecznego – powiedział Paweł Komar z Notus Finanse.

Mimo tego, nastroje konsumenckie z dnia na dzień poprawiają się, a Polacy coraz odważniej myślą o zakupie czy sprzedaży nieruchomości.

Coraz więcej osób deklaruje, że pandemia koronawirusa nie wpłynie ostatecznie na realizację ich planów mieszkaniowych. Dla przypomnienia, miesiąc temu 75% kupujących i 70% sprzedających było zdania, że koronawirus wpłynie na ich plany mieszkaniowe. W pierwszej z grup odsetek ten spadł o 8%, w drugiej – o 9%. Jednocześnie 34% (wcześniej 25%) kupujących i 38% (wcześniej 30%) sprzedających deklaruje, że koronawirus nie wpłynie na ich decyzje związane z przeprowadzeniem transakcji– podkreśla Jarosław Krawczyk z Otodom.

Źródło: BIK

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj