Polacy z nowoczesnym rozwiązaniem w monitoringu temperatury produktów spożywczych

1046

Wielkość karty kredytowej, precyzja pomiaru ± 0,2°C, automatyczne wysyłanie raportów i alarmów oraz możliwość wglądu w szczegółowe dane – tak wygląda nowoczesny monitoring temperatury opracowany przez polską firmę Blulog. Z autorskiego rozwiązania korzystają już sieci i lokale gastronomiczne we Francji, Belgii czy Monako. Teraz czas na Polskę.

Temperatura to kluczowy parametr w magazynowaniu produktów spożywczych – mrożonych, świeżych czy przetworzonych. W zależności od rodzaju przechowywanego towaru lub dań gotowych, w gastronomii korzysta się z kilku rodzajów urządzeń chłodniczych, np. szaf i komór, chłodziarek, zamrażarek, lodówek. Niestety, bez codziennej i częstej kontroli temperatury przechowywania, sam fakt posiadania dobrego sprzętu nie wystarczy. Przykład? Produkty mrożone, dla których zalecana temperatura magazynowania to -18° C – wszelkie odstępstwa niosą za sobą ryzyko potencjalnego rozwoju mikrobów, które powodują psucie się żywności lub zatrucia pokarmowe. Rekomendowane warunki dla świeżych ryb czy mięsa to z kolei przedział od 0 do 4° C, gdzie każde podwyższenie temperatury prowadzi do intensywnego namnażania Listerii, groźnej bakterii, która podwaja swoją populację już co 6 godzin przy 10 ̊C.

Restauratorzy, właściciele barów czy punktów gastronomicznych dotychczas osobiście nadzorowali warunki magazynowania ich towaru, ryzykując zbyt późną reakcję na zmiany w łańcuchu zimna. Polsko-francuska firma Blulog opracowała jednak kompleksowe rozwiązanie, pozwalające zminimalizować to zagrożenie i obniżyć koszty związane ze stratami produktów, wprowadzając na rynek autorski system bezprzewodowego monitoringu temperatury.
– Nasz projekt jest oparty o technologię machine to machine, czyli komunikację pomiędzy urządzeniami, co umożliwia w pełni automatyczny proces pomiaru. Temperatura produktów świeżych czy dań gotowych jest pod stałą i ścisłą kontrolą, dzięki czemu personel nie musi osobiście nadzorować warunków przechowywania. Najważniejszy jest komfort pracy, gdyż sam pomiar odbywa się w czasie rzeczywistym, a na ewentualne odstępstwa można od razu zareagować –mówi Jérémy Laurens, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu w firmie Blulog.

Podstawą rozwiązania opracowanego przez Blulog są precyzyjne rejestratory, które pozwalają monitorować temperaturę z dokładnością typowo +/- 0,2°C w przedziale od 0 do 30°C oraz typowo +/-0,4°C w pozostałym zakresie, czyli od – 40 do +60°C. Urządzenie waży do 30 g i ma wielkość karty kredytowej. Rejestratory mierzące temperaturę montuje się w wybranym pomieszczeniu, np. w chłodni, lub w konkretnym sprzęcie chłodniczym. Kolejny etap to zaprogramowanie urządzenia tak, by reagowało na ewentualne wahania temperatury poza określone ramy. Używa się do tego prostej w obsłudze aplikacji.

Sam monitoring temperatury odbywa się bezprzewodowo, a do wyboru są, w zależności od potrzeb lokalu, dwa rodzaje technologii – NFC (szybki, krótkozasięgowy przesył danych) oraz RF (radiowy przesył danych). – Obie technologie pozwalają na bieżąco informować o ewentualnym przerwaniu łańcucha zimna. Rejestratory przesyłające dane drogą radiową magazynują je najpierw w koncentratorze podłączonym do sieci, skąd trafiają one do chmury, a dalej są wysyłane jako powiadomienie SMS lub e-mail. Cała komunikacja jest niezwykle szybka i odbywa się na bieżąco. Dzięki specjalnej aplikacji, temperaturę stanów magazynowych w naszym lokalu sprawdzimy zdalnie z każdego miejsca na Ziemi. Potrzebujemy jedynie połączenia z Internetem – dodaje Jérémy Laurens z Blulog. Rejestratory działające w technologii NFC charakteryzują się natomiast równie wysoką precyzją pomiaru  oraz stałym dostępem do danych, informując o przekroczeniu ustalonych progów poprzez diody alarmowe.

Bezprzewodowy monitoring temperatury od Blulog jest już stosowany przez restauratorów w Europie Zachodniej. Z systemu korzystają m. in. EXKI, sieć lokali ze zdrową żywnością we Francji, Belgii i Monako, francuskie bary kanapkowe BagelCorner oraz modne lokale w Monte Carlo. Rejestratory i system pomiaru opracowany przez Polaków pozwala pracownikom skupić się na stałym podwyższaniu jakości usług bez ryzyka ewentualnego zaserwowania klientom nieświeżego dania. Polsko-francuski koncept czeka teraz na debiut w rodzimej branży gastronomicznej. Rozmowy z pierwszymi sieciami już trwają.

Źródło: dot PR

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj