Ochrona cyberprzestrzeni staje się obecnie jednym z kluczowych celów strategicznych w obszarze bezpieczeństwa państw. Potwierdza to m.in. ogłoszony przez MON program CYBER.MIL.PL, który zakłada rozbudowę i wzmocnienie potencjału Polski w zakresie cyberbezpieczeństwa. Czy w ślad za mobilizacją działań na poziomie rządowym, zmienia się postawa przedsiębiorców kierujących zakładami produkcyjnymi? Czy są gotowi na walkę z zagrożeniami w sferze cyber?
W lutym br. Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiedziało integrację zasobów odpowiedzialnych za cyberbezpieczeństwo i powstanie nowych instytucji. Powołany został również pełnomocnik MON ds. utworzenia wojsk obrony cyberprzestrzeni. Resort uruchomił program CYBER.MIL.PL, w ramach którego zamierza kompleksowo rozwijać zdolność Polski do zwalczania zagrożeń cyberprzestrzeni. Wśród planowanych działań pojawiło się także wzbogacenie oferty edukacyjnej z myślą o osobach zainteresowanych pracą w tym obszarze.
Cyberbezpieczeństwo w przemyśle
Jak kształtuje się na tym tle sytuacja polskich zakładów produkcyjnych? Czy są one zdolne zapewnić bezpieczeństwo swojej produkcji?
–Głównym zagrożeniem, jakie obecnie obserwujemyw sieciach przemysłowych, jest brak separacji między siecią przemysłową a IT. Kolejny problem stanowi wysoka determinacja cyberprzestępców i grup, które inicjują ataki geopolityczne. Systemy przemysłowe od zawsze były projektowane pod kątem niezawodności działania; bezpieczeństwa nie uznawano za priorytet. Trudno więc oczekiwać, by systemy sprzed kilkunastu lat, funkcjonujące w zakładach produkcyjnych, spełniały współczesne wymagania. Dlatego istotne jest tworzenie nowych zabezpieczeń – komentuje Igor Zbyryt, dyrektor ds. cyberbezpieczeństwa w przemyśle, ASTOR.
Wzmocnienie zabezpieczeń w sieciach przemysłowych ma istotne znaczenie także w perspektywie przyjętej w lipcu 2018 r. przez Sejm RP ustawie o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Wdraża ona do polskiego prawa tzw. Dyrektywę NIS (dyrektywę w sprawie środków na rzecz wysokiego, wspólnego poziomu bezpieczeństwa sieci i systemów informatycznych na terytorium UE). Zgodnie z nią, operatorzy usług kluczowych są zobowiązani do wprowadzenia skutecznych zabezpieczeń, szacowania ryzyka wystąpienia cyberzagrożeń i przekazywania informacji o poważnych incydentach oraz ich obsługi we współpracy z jednym z trzech CSIRT. Regulacje te dotyczą m.in. firm z sektora finansowego, energetycznego, transportowego, a także szpitali, firm farmaceutycznych, instytucji publicznych, kopalni i stacji uzdatniania wody.
Sieci przemysłowe pod lupą
Z najnowszego raportu firmy CyberX – „Global ICS & IIoT Risk Report”* wynika, że sieci przemysłowe nadal pozostają łatwym celem dla coraz bardziej zdeterminowanych przestępców. Można wskazać co najmniej kilka przyczyn tej sytuacji. Po pierwsze, w przypadku aż 40% firm, ich sieci mają wyjście do publicznego Internetu, co naraża je na ataki i złośliwe oprogramowanie. Po drugie, 53% zakładów korzysta z niewspieranych systemów Windows, takich jak XP. Komputery w nie wyposażone nie są wspomagane aktualizacjami zabezpieczeń od Microsoftu i mają problemy z obsługą nowoczesnych programów. Niepokój budzi również fakt, że 69% przedsiębiorstw posługuje się nieszyfrowanymi hasłami w postaci zwykłego tekstu, które są bardzo łatwe do przechwycenia.
To jednak nie wszystko. Analiza danych zgromadzonych przez CyberX wykazała, że w ponad połowie firm nie funkcjonują programy antywirusowez automatyczną aktualizacją.Ponadto 16% zakładów jest wyposażona w bezprzewodowe punkty dostępowe (WAP), co zwiększa prawdopodobieństwo ataków, ponieważ mogą z nich korzystać nieautoryzowani użytkownicy, np. serwisanci urządzeń. Aż 84% obiektów przemysłowych korzysta z kolei z protokołów służących do zdalnego połączenia RDP, VNC i SSH. Wszystko to sprawia, że hakerom łatwiej jest „wedrzeć się” do systemu.
Powyższe dane składają się na ogólny wynik bezpieczeństwa, który wyniósł średnio 70%, przy czym według rekomendacji CyberX wartość ta powinna kształtować się na poziomie 80%. Ten pułap udało się osiągnąć tylko przedsiębiorstwom z branży naftowej i gazowej oraz z sektora energetycznego. Porównując dane z lat 2017 i 2018 trudno dostrzec większe zmiany. Świadomość potrzeby silniejszej ochrony sieci komputerowych (ICS) rośnie, ale wciąż jest wiele do zrobienia. Zwłaszcza mając na uwadze blisko 25-letnią lukę, która dzieli sieci OT i IT w kontekście praktyki stosowania różnego rodzaju zabezpieczeń.
Jak chronić cyberprzestrzeń w przemyśle?
–Aby uniknąć zagrożeń, zakłady przemysłowe powinny przede wszystkim opracować odpowiednią politykę bezpieczeństwa. Zgodnie z nią każdy element systemu (w tym osoba czy program) powinien mieć dostęp tylko do tych informacji i zasobów, które są niezbędne do wykonania powierzonych mu zadań. Należy także zadbać m.in. o system tworzący kopie zapasowe danych, odpowiednie oprogramowanie antywirusowe, integrację wdrażanych rozwiązań z istniejącymi już w firmie wersjami systemów i programów oraz odpowiednią aktualizację zarówno systemu operacyjnego, jak i aplikacji – także tych przemysłowych. Takie działania pozwalają zmniejszyć nie tylko ryzyko ataku, ale i nieintencjonalnej utraty danych. Wszystkie te działania powinny uwzględniać specyfikę sieci przemysłowych, co w dużym uproszczeniu przekłada się na uwzględnienie wymagań konkretnych producentów systemów automatyki, zaplanowaniu ich
w kontekście cyklu produkcji i przestojów remontowych oraz oszacowania ryzyka i podjęcia decyzji, gdzie je podjąć – komentuje Igor Zbyryt.
Więcej informacji: ASTOR